Pyszna alternatywa dla
pierogów ruskich, szcególnie w sezonie na bób! Okraszone boczusiem i pachnące miętą wszystkim posmakują. Polecam
gorąco!
Składniki:
na ciasto (ok. 50 sztuk):
0,5 kg mąki, ok. 300 ml ciepłej wody, 1 łyżeczka soli, 2 łyżki oliwy
na farsz:
0,5 kg mąki, 300 g bobu, 2-3 łyżki startego sera typu parmezan,
2 małe młode cebulki, oliwa z oliwek, świeża mięta lub pietruszka,
sól, świeżo mielony pieprz, jajko (opcjonalnie)
dodatkowo:
100 g lekko wędzonego boczku
Sposób przygotowania:
1. Ziemniaki ugotować (najlepiej ze skórką), a następnie jeszcze
ciepłe przecisnąć przez praskę.
2.Bób ugotować do miękkości w lekko osolonej wodzie. Jeśli ma twarde
skorupki, ołuskać bób.
3.Na patelni rozgrzać troszkę oliwy i udusić z odrobiną soli i
wody 2 cebulki. pod koniec duszenia dodać ugotowany bób. Uduszony bób z cebulą zmiksować.
4. W misce połączyć ziemniaki z bobem, startym serem, posiekaną miętą lub
pietruszką (nie za dużo!), doprawić solą i pieprzem, a następnie dokładnie
wymieszać. W miarę potrzeby dodać jajko (ja nie dodałam).
5.Na stolnicę przesiać mąkę, dodać sól, zrobić wgłębienie, wlać oliwę i
powoli dolewając wodę, palcami zabierać po troszkę mąki i wyrabiać ciasto.
Zagnieść gładkie, miękkie i sprężyste ciasto, uformować kulkę. Przykryć
szczelnie bawełnianą ściereczką (lub przeźroczystą folią spożywczą) i
pozostawić żeby ciasto 'odpoczęło' przez conajmniej pół godziny.
6. Rozwałkować ciasto porcjami na
cieńkie placki, w razie potrzeby podsypywać mąką.
I wykrawać (najlepiej szklanką) krążki.
7. Rozkładać farsz na krążki i sklejać pierogi. Gotowe najlepiej układać na
bawełnianej ściereczce lub stolnicy obsypanej mąką i przykryć ściereczką, żeby
nie obsychały.
8.W dużym garnku zagotować osoloną wodę z odrobiną oliwy i gotować
pierogi (przez ok.5 min. - od momentu
jak wypłynną na powierzchnię).
9.W międzyczasie na dużej patelni rozgrzać troszkę oliwy z oliwek i podsmażyć boczek pokrojony w kosteczkę.
10. Wyłowić pierogi łyżką cedzakową i przekładać na patelnię z boczkiem.
Podsmażyć przez moment i podawać.
Nessun commento:
Posta un commento